Inżynierowie z Sii zaadoptowali pumy w gdańskim ZOO!

Nasz Rezydent, firma Sii – lider IT i inżynierii przemysłowej w Polsce – zaadoptował pumy z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego:) To pomysł, który zrodził się z inicjatywy pracowników Centrum Kompetencyjnego Digital, realizującego projekty IT dla międzynarodowego klienta  Sii – PUMA.  To znana na całym świecie marka sportowa, dostarczająca najbardziej innowacyjne produkty dla najszybszych zawodników na świecie. Spółka od czerwca została oficjalnym opiekunem dwóch pum – Orlando i Columbii!

Dlaczego firma IT zdecydowała się na współpracę z ZOO? Joanna Murawska, na co dzień Junior Java Developer w Sii, pomysłodawczyni adopcji pum podsumowuje nowatorskie przedsięwzięcie – Postanowiliśmy w ten sposób pokazać, że dla nas współpraca z PUMA, to coś więcej niż tylko standardowa ,,praca od-do” i kodowanie. Jesteśmy dumni, że tworzymy tak zgrany zespół, realizujemy zaawansowane i rozwojowe projekty dla prestiżowego klienta, z którym mocno się utożsamiamy, a do tego możemy wspólnie pomagać.  Z ogromną przyjemnością będziemy doglądać pum w ZOO i się nimi opiekować – to dla nas kolejny obszar do samorealizacji oraz do integracji.

Zespół projektowy z Sii, który jest inicjatorem adopcji zwierząt tworzy 50 inżynierów Sii z Gdańska oraz Lublina, którzy w swojej pracy wykorzystują różnorodne technologie – od Java, przez .NET, aż po technologie SharePoint i Microsoft Business Intelligence. Większość z nich jest zaangażowana we flagowy projekt technologiczny dla PUMA o nazwie Phoenix, który dotyczy budowy systemu do zarządzania cyklem życia produktu. Rozwiązanie wspiera użytkowników w procesie zamawiania narzędzi potrzebnych do produkcji obuwia, a także pozwala na śledzenie powiązanych z nimi inwestycji i amortyzacji. Dzięki nowemu systemowi programiści, projektanci i menedżerowie produktu będą mogli pracować nad pomysłami już od początkowej fazy koncepcji poprzez prototyp aż po zatwierdzony produkt końcowy.  Projekt bazuje na takich technologiach jak JAVA EE, Vaadin, EJB, Hibernate, IBM DB2.

– Pomysł adopcji pum to połączenie chęci niesienia pomocy, odruchu serca oraz zaangażowania naszych inżynierów w projekt dla naszego partnera – mówi Grzegorz Brzostowski, Business Unit Media & Services Director w Sii, który bezpośrednio odpowiada za wieloletnią współpracę z klientem PUMA, z siedzibą w niemieckim  Herzogenaurach. – Zespół Puma z Sii jest bardzo zintegrowany oraz silnie identyfikuje się z projektem oraz samym klientem.  Postanowiliśmy wesprzeć ich działania, które są jak najbardziej zgodne z polityką CSR Sii oraz mają dla nich szczególne znaczenie. Decyzja o zaopiekowaniu się pumami jest świetnym połączeniem tych wszystkich celów, które wiążą się zarówno ze społeczną odpowiedzialnością biznesu, jak i zadowoleniem pracowników. Najważniejszy jest fakt, że w efekcie wspólnie polepszamy dobrostan zwierząt i wspieramy instytucję,  która zajmuje się ochroną zagrożonych gatunków – tłumaczy Brzostowski.

Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego mówi – Bardzo się cieszę, że programiści z Sii postanowili połączyć swoją pracę z adopcją pum. Miło nam, że oferta wsparcia naszych podopiecznych zyskuje coraz większą popularność, zarówno wśród firm, jak i osób prywatnych.  Jak dotąd opieką objęte zostały lwy, pandy małe, foki, rysie, żbiki, hipopotam, zebry, kangury, osiołki, krokodyle, ararauny i łabędzie czarne. Oferta sponsorowania podopiecznych gdańskiego ZOO jest dostępna niespełna roku i w tym czasie znalazło się kilkunastu chętnych do wsparcia zwierzaków. W ofercie jest jeszcze ponad 50 gatunków zwierząt, które czekają na swoich sponsorów. Nasze pumy Orlando i Columbia również ostatnio znalazły swojego opiekuna. Dzięki wsparciu nasi podopieczni otrzymują zabawki, dodatkowe przekąski oraz nowe elementy wyposażenia wybiegów”.

– Columbia i Orlando, pumy adoptowane przez Sii, są bardzo zgodną parą – opowiada Anna Gembiak, opiekun zwierząt drapieżnych w gdańskim ZOO. – Pumy nazywane są inaczej górskimi lwami i żyją około 20 lat. Zamieszkują tereny obu Ameryk: od wybrzeża Atlantyku po wybrzeże Pacyfiku oraz od Argentyny i Chile po Alaskę.  Samce są zdecydowanie większe od samic, masa ich ciała może dochodzić nawet do 120kg. Nasze pumy czas spędzają leżąc koło siebie i wygrzewając się w słońcu. Są łakomczuchami. Musimy czasem nawet powstrzymywać ich apetyty, ograniczając podawane ilości jedzenia. Dzienna porcja mięsa dla samca to około 1,5kg, a dla samicy 1kg. Dzięki sponsoringowi, pumy będą otrzymywać dodatkowe przysmaki – podkreśla Gembiak.

DOSKONAŁY POMYSŁ I OBY WIĘCEJ TAKICH:)