04.01.2019

Kino na Jowiszu zaprasza na film „Pielgrzym”

Zapraszamy na projekcję filmu „Pielgrzym” oraz spotkanie z Markiem Kamińskim 

„Pielgrzym” to niezwykła filmowa opowieść o drodze, o ludziach i o Europie.

Marek Kamiński, polarnik i podróżnik, wyrusza na Camino de Santiago. Pielgrzymuje szlakiem św. Jakuba z Kaliningradu, dawnego Królewca, do Santiago de Compostela w Hiszpanii, a dokładniej od grobu Immanuela Kanta – symbolicznego Bieguna Rozumu, do grobu św. Jakuba – Bieguna Wiary. Szlak świętego Jakuba to 4000 km drogi przez 6 krajów, to jest 120 dni podróży i spotkań z inspirującymi ludźmi. Podczas tego wyczerpującego marszu w głąb siebie, wielki podróżnik zaczyna wątpić w sens swojego przedsięwzięcia.

Z recenzji Piotra Drzewieckiego (caminodelavida.pl)

„W filmie widzę znowu Marka Kamińskiego, w którego chciałbym wierzyć i który pociąga. To jest plus filmu zrealizowanego przez Jana Czarlewskiego. Kamiński nie odkrywa Ameryki, nazwa uczucia, stany, pragnienia, emocje towarzyszące każdemu pielgrzymowi. Ta prostota jest największym atutem „Pielgrzyma”. Nie ma wreszcie ubogiej i nie nadającej się dla mnie do strawienia wersji Paulo Coelho.

Marek idąc przez Europę ma szansę rozmawiać z ludźmi, którzy sami wychodzą do niego. Szczególnie w Polsce, gdzie miejscami całe wioski ustawiają się by go przywitać. Są ludzie, którzy z nim wędrują i poruszają różne tematy. Często irracjonalne: czy beton zwiąże na Marsie? Jeden z zabawniejszych momentów, to pytanie dziennikarza ze Szczecina: „gdzie Pan idzie?”. Chyba nie było osoby w audytorium Europejskiego Centrum Solidarności, która nie wybuchnąłby śmiechem.

Czasami słychać w tle pytania reżysera: „jak się czujesz?” i z reguły pada odpowiedź: „po prostu idę”. Film oddaje doskonale to co się dzieje z człowiekiem na trasie. Po kilkuset kilometrach już nie czujesz bólu fizycznego, ponieważ WSZYSTKO Cię boli. Najtrudniejsze jest wstawanie i sen. Jednak gorsze od fizycznych przypadłości są te psychiczne. „O czym myślisz? – pyta reżyser. O niczym. Jak się o niczym nie myśli, to się podróżuje w głąb siebie” – odpowiada Marek. To zdanie z filmu zapisałem w moim notesie pogrubioną czcionką. Podoba mi się.”

TU MOŻESZ OD RAZU POBRAĆ DARMOWY BILET:)

 

 

Zapisz się do newslettera,
aby być na bieżąco z newsami.