21.08.2025

Trendy w projektowaniu AD 2025

W wypełnionym bodźcami świecie mieszkanie staje się oazą wytchnienia. Architekci reagują na obecne realia życia społecznego, tworząc wnętrza pozbawione krzykliwego i uciążliwego dla człowieka chaosu. Zwrot w stronę harmonii, natury i spokoju nie musi równocześnie oznaczać odejścia od luksusu i komfortu.

 

Dominujące obecnie trendy w projektowaniu wnętrz w centrum stawiają człowieka: jego dobrostan, komfort i spokój. Doświadczeni architekci, inwestorzy i marszandzi sztuki doskonale wiedzą, jakie są preferencje klientów i ich potrzeby, a projektowane przez nich wnętrza stanowią odpowiedź na sygnalizowane potrzeby ich właścicieli.

 

Wnętrza wypełnione są stonowanymi barwami, naturalnymi materiałami, a dominuje w nich minimalizm i klimat quiet luxury. Anna Branicka, architektka z biura architektonicznego Design Anatomy podkreśla, że klienci obecnie skłonni są bardziej postawić na ponadczasowe, neutralne rozwiązania, niż bieżące, szybko przemijające trendy: W świecie pełnym bodźców szukamy tożsamości, zakorzenienia, swojego prywatnego azylu. Naszym klientom proponujemy rozwiązania ponadczasowe i zakorzenione w naturze. Harmonia kolorów i materiałów to sprawdzony sposób na stworzenie przestrzeni wspierającej regenerację, spokój i codzienny dobrostan. Posługujemy się paletą spokojnych odcieni inspirowanych naturą i kolorami ziemi. Rezygnujemy z mocno kontrastujących elementów, wybieramy subtelną grę barw, faktur i światła. Matowe wykończenia stają się pięknym tłem dla jedwabistych tkanin czy elementów o wyraźniejszej strukturze jak np. drewno czy kamień. Oddziałujemy na zmysły w delikatny, płynący z natury sposób.

Projekt Design Anatomy, Leśna Sopot, apartament

Podobnie wypowiada się Karolina Bernisz-GrabskaDesign Anatomy i podkreśla, że tworzenie komfortowego, kojącego zmysły wnętrza możliwe jest w odniesieniu także do mniejszych, a dzięki temu także przytulnych miejsc: Powoli odchodzimy od krzykliwych trendów, które przez swój wyraźny charakter, szybko się nudzą. Jako użytkownicy wnętrz jesteśmy zmęczeni agresywnymi kolorami i formami. Chaos i pęd otaczającego nas świata powoduje, że szukamy antidotum, schronienia, gdzie będziemy mogli odpocząć i naładować akumulatory, dlatego w miejscu zamieszkania coraz częściej wybieramy spokojny, klasyczny, ponadczasowy styl. Wnętrza są mniejsze, ale bardziej przytulne – pojawiają się w nich stonowane kolory, proste formy i szlachetne materiały.

 

Zwrot w kierunku jakości wnętrza, a nie jego wielkości dostrzega także Joanna Małecka-Nowosielska, odpowiedzialna za rozwój marki Ready Living w grupie Reapolis: Jeszcze kilka lat temu rozmowy z inwestorami kręciły się wokół „metrażu” i „standardu wykończenia”. Dziś klienci mówią o stylu życia, emocjach i doświadczeniu codzienności. Wnętrze nie może być przypadkowe. Musi pasować do osobowości i rytmu dnia, ułatwiać funkcjonowanie, dawać poczucie oddechu i bezpieczeństwa. W projektach takich jak STO10 Chylońska postawiliśmy na elegancki, spokojny minimalizm: jasne kolory, miękkie oświetlenie, wkomponowaną osiedlową zieleń. Zależy nam, aby przestrzeń była zarówno estetyczna, jak i odporna na codzienne użytkowanie. Nie hotelowa – ale bardzo ludzka. Ciepła. Neutralna, ale z charakterem.

 

Wnętrza te zatem nie muszą być nudne. Ciekawą propozycją, idącą o krok dalej w stonowanym projektowaniu jest „color drenching”, czyli zanurzanie wnętrz w jednym kolorze, który staje się bazą dla wszystkich elementów je wypełniających – ścian, sufitu, dodatków i zabudów meblowych: Nie ma tu mowy o monotonii – mówi Anna Branicka z Design Anatomy. Eksperymentujemy z odcieniami i intensywnością koloru. Opierając się na jednej bazie kolorystycznej, chętniej sięgamy po wykończenia o zróżnicowanych fakturach, tkaniny o wyrazistych splotach, nie obawiając się przy tym efektu przeładowania nawet w małych przestrzeniach. Takie wnętrza są spójne, mają wyjątkową głębię i mocno oddziałują na zmysły. Stosując color drenching możemy sobie pozwolić na bardziej odważne działania. Kluczowy jest wybór przewodniego koloru, który będzie odpowiadał charakterowi użytkownika i jego aktualnym potrzebom. Delikatne beże zanurzą nas w spokoju i harmonii. Jeśli szukamy relaksacji, poczucia bezpieczeństwa, odprężenia i radości, to idealnym wyborem będzie zieleń. Granat z kolei jest elegancki i stabilizujący, a głęboki ciemny odcień figi łagodnie energetyzuje i nadaje wnętrzu ciekawego, pobudzającego akcentu. Takie 3 propozycje zastosowaliśmy na inwestycji OLIVIA PULSE – apartamentowcu powstającym przy Olivia Centre w Gdańsku. Nabywcy apartamentów mają do dyspozycji gotowe rozwiązania, odpowiadające na bieżące trendy, ale także pozwalające im dopasować wnętrze do indywidualnych preferencji.

Projekt Design Anatomy, Olivia Puls, salol Vital

Projektowanie wnętrz ma za zadanie odpowiedź na potrzeby przyszłych mieszkańców, a nie wpisywanie się w bieżące trendy, pozwalające podkreślać znajomość bieżącej mody przez właściciela apartamentu. Jak podkreśla Joanna Małecka-Nowosielska, w designie liczą się emocje i dobrostan człowieka: Projektowanie wzięło na siebie odpowiedzialność za samopoczucie ludzi, którzy korzystają z wnętrza. Wnętrze ma wspierać dobrostan mieszkańców – w codzienności, w odpoczynku, w relacjach. Wciąż lubimy „efekt wow”, ale jako wisienka na torcie wnętrz dla nas komfortowych, zrównoważonych i trwałych. Jeśli mamy mówić o najważniejszym trendzie – to powiedzielibyśmy tak: dobre wykończenie = dobre samopoczucie. A inwestycje takie jak STO10 Chylońska pokazują, że nawet bez ekstrawagancji, można tworzyć wnętrza naprawdę wartościowe – wizualnie, funkcjonalnie i emocjonalnie.

 

Dbałość o jakość i klasę zastosowano także w butikowej inwestycji Leśna, która już powstaje w Sopocie. W częściach wspólnych osiedla zaprojektowano wysokiej klasy naturalne materiały zapewniające trwałość i komfort użytkowania. Strefy wejściowe, korytarze i klatki schodowe wypełnią drewniane panele w ciemnym brązie, uzupełnione stalowymi akcentami, designerskim oświetleniem oraz rzemieślniczymi detalami, takimi jak metalowe balustrady i drewniane pochwyty, stworzą elegancką i nowoczesną przestrzeń. Ideą przyświecającą nam przy projektowaniu stref wspólnych, było nawiązanie do detali wnętrz sopockich kamienic oraz ich implementacja poprzez środki współczesnego designupodkreśla Anna BranickaDesign Anatomy, odpowiedzialnego w tym przypadku za projekt części wspólnych inwestycji. Połączyliśmy klasykę z nowoczesnością, koncentrując się na detalu. Kluczowym motywem stał się drewniany totem w centralnej części klatki schodowej, stanowiący współczesną interpretację historycznych form. Ceramiczne akcenty w balustradach i pochwytach subtelnie komponują się z okładzinami portali drzwiowych wykonanymi z płytek szkliwionych. Zdecydowaliśmy się na posadzki hybrydowe z warstwą drewna, które są trwałe, eleganckie i przyjemne w odbiorze. Zatopione w drewnianych okładzinach delikatne listewki oraz stalowe wykończenia portali windowych zaprojektowane zostały indywidualnie w unikalnej kolorystyce i formie. Ten projekt to opowieść o poszukiwaniu relacji z wyjątkowym kontekstem miejsca – dodaje Anna Branicka.

 

Projekt Design Anatomy, Leśna Sopot, strefa wspólna

 

Komfort nie oznacza rezygnacji z odpowiedzialności

 

Drugim, coraz częściej sygnalizowanym kierunkiem przez klientów jest ekologia. Komfort nabywców związany jest także z odpowiedzialnością za środowisko i przekonaniem, że wygodne życie nie oznacza negatywnego wpływu na otoczenie. Jak zauważa Karolina Bernisz-Grabska ekologia związana jest także z wysokiej klasy materiałami: Duży wpływ na projektowane wnętrza ma także rosnąca świadomość ekologiczna. Rezygnujemy z „jednorazowych” materiałów na rzecz trwałych i tych dobrej jakości.  Także nowinki techniczne wprowadzamy rozważniej – nie kierujemy się chwilową modą, a czynnikiem praktycznym, dzięki czemu lepiej je dopasowujemy do własnych oczekiwań i używamy ich dłużej, co ma także wpływ na środowisko naturalne. Mniejszą uwagę przywiązujemy do tego, co jest trendy, na rzecz tego co lubimy, w czym dobrze się czujemy.

 

Także klienci Reapolis podkreślają znaczenie odpowiedzialności i ekologii w czasie swoich decyzji zakupowych. Jak zauważa Joanna Małecka-Nowosielska obecnie jednym z częściej pojawiających się tematów, podnoszonych przez klientów jest ekologia: Oszczędność energii, segregacja śmieci, zieleń, naturalne materiały – to ważny trend wynikający z wymogów formalnych i ekonomii, ale także naszych przekonań o zasadności zastosowania takich rozwiązań. Ludzie szukają kontaktu z naturą: Jeśli nie mają dostępu do prywatnego ogródka, to pytają o taras lub choćby balkon. Ważna jest też zieleń w częściach wspólnych, widok z okna – najlepiej na drzewa i kojącą naturę właśnie.

 

Sztuka, rzemiosło i indywidualizm

 

Wśród oczekiwań nabywców nieruchomości coraz częściej pojawia się także potrzeba indywidualnego charakteru wnętrza, które podkreśli osobowość jego właściciela.  Klienci segmentu premium cenią sobie nieszablonowe, unikalne rozwiązania i stawiają na indywidualizm oraz oryginalność – mówi Anna Branicka. Z tego powodu coraz bardziej cenią dzieła sztuki, naturalne czy surowe materiały oraz wytwory artystów rzemieślników, których prace nadają wnętrzom prawdziwie oryginalnego charakteru. Architekt musi wyróżniać się nie tylko wiedzą produktową, ale posiadać także szereg kooperantów w środowisku artystycznym i rzemieślniczym, aby móc odpowiedzieć na zapotrzebowanie w zakresie autentycznie indywidualnych wnętrz. Bardzo ważne jest rozeznanie potrzeb klienta w zakresie jego personalnych preferencji, pasji i stylu, aby móc zaproponować jedyne w swoim rodzaju rozwiązania.

 

Izabela Jakul, współwłaścicielka galerii sztuki Istota w Gdyni, odpowiadając na pytanie, jakie są obecnie trendy w sztuce niezmiennie odpowiada w ten sam sposób: „To nie ma znaczenia”. Dzieło powinno się przede wszystkim podobać osobie, która na nie patrzy każdego dnia. Oczywiście musi pasować do wnętrza, ale człowieka, a nie domu czy mieszkania. Jeśli te dwa warunki zostaną spełnione, czyli: kupuję to, co mnie cieszy i co pozwala mi wyrazić siebie, to wartościowy obiekt (obraz, rzeźba, tkanina artystyczna) wszędzie sobie poradzi, w każdej przestrzeni. Czasem będzie dopełnieniem, czasem kontrastowym akcentem, bywa i tak, że skradnie całą uwagę we wnętrzu. Jeśli właściciel, właścicielka to akceptuje – wszystko jest w porządku. Ważne jest to, żeby wybierać spośród dobrej sztuki (co wcale nie jest tożsame z kosztowną), ale też postawić na indywidualizm. Nasza galeria oferuje formułę private view – można się umówić poza godzinami otwarcia i poprosić o pokazanie obiektów z jakieś określonej grupy: konkretna artystka, tylko czerwone obrazy, wyłącznie abstrakcje albo pejzaże czy wreszcie wszystko do określonej kwoty. Wówczas w spokoju można patrzeć i patrzeć, aż się poczuje ten jedyny w swoim rodzaju zachwyt. Bo w sztuce najważniejsze są emocje i żadna moda tego nie zmieni.

 

 

Zapisz się do newslettera,
aby być na bieżąco z newsami.