01.12.2017

O szczęściu w pracy. Rozmowa z Natalią Bogdan

O szczęściu w pracy rozmawiamy z Natalią Bogdan, Prezes Jobhouse, ogólnopolskiej agencji pracy tymczasowej i doradztwa personalnego, która zrealizowała nietypowe badanie. Jego celem było przeanalizowanie, czy Polacy są szczęśliwi w pracy, od czego ten poziom zadowolenia zależy oraz zidentyfikowanie, co powinno się zmienić, aby Polacy byli bardziej skłonni polecać swoje miejsca pracy. Raport zaprezentowano 21 listopada w Olivia Business Centre.

Praca jest ważną częścią naszego życia, spędzamy w niej przeciętnie 40 godzin tygodniowo, doskonalimy swoje umiejętności, zdobywamy wiedzę, by awansować i piąć się po szczeblach kariery, a korzyści finansowe, które dzięki niej uzyskujemy, określają nasz poziom dobrobytu. Pojawia się jednak pytanie, czy praca, którą wykonujemy daje nam szczęście?

Jak wynika ze wspomnianego badania pt. „Szczęście w pracy Polaków”,  88% Polaków uważa, że dobre wynagrodzenie pomaga w byciu szczęśliwym, 47% twierdzi, że miejsce wykonywania pracy ma równie duże znaczenie jak praca, którą się w nim wykonuje. Aż 63% deklaruje chęć zmiany miejsca zamieszkania na rzecz lepszej pracy, a swoją pracę znajomym zdecydowanie poleciłoby 29% ankietowanych.

Dobre wynagrodzenie, współpracownicy, na których można liczyć, możliwości rozwoju, zachowanie równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym oraz czas dojazdu do pracy – to najważniejsze czynniki, które sprawiają, że ludzie czują się szczęśliwi w pracy. I choć z badania wynika, iż Polacy są w swoich miejscach pracy umiarkowanie szczęśliwi (6,3 w skali od 1 do 10), zdecydowanie bardziej zadowoleni są Ci, którzy w tej chwili nie planują jej zmienić.

Badanie zostało zrealizowane na próbie N=901 osób z wykształceniem średnim i wyższym, które obecnie pracują, w większości w dużych miastach. Badanie zostało zrealizowane w dniach 12.06-31.08.2017 za pomocą ankiety online na zlecenie Jobhouse przez agencję Great Digital.

–/ — 

Monika Bogdanowicz (Olivia Business Centre): Dlaczego warto zajmować się analizą tematu szczęścia w pracy, komu ta wiedza jest przede wszystkim potrzebna dzisiaj?

Natalia Bogdan: Myślę że każdemu. Wierzę, że szczęście lub jego brak w pracy przekładają się na inne dziedziny życia. Nie sądzę, aby ktoś, kto nie jest zadowolony z tego jak rozwija się jego kariera zawodowa lub ma szefa, który podcina mu skrzydła, potrafił być serdeczny dla swoich bliskich i pełen energii do działania. 

MB: Czy jesteśmy obecnie na takim etapie rozwoju rynku pracy, w którym coraz większą rolę zaczynają odrywać nasze emocje i odczucia związane z kulturą organizacyjną firm?

NB: Tak, zdecydowanie. Coraz więcej osób zwraca uwagę nie tylko na materialne aspekty pracy. Kiedyś głównym, a często jedynym motywatorem w pracy były pieniądze. Oczywiście teraz też są one ważne – z pensji w końcu żyjemy, ale coraz więcej osób zwraca uwagę także na to, aby praca dawała nam możliwości rozwoju, poznania ciekawych osób i realizacji pasji. Tak jak pokazało nasze badanie „Szczęście w pracy Polaków”, zależy nam coraz bardziej na zachowaniu równowagi między pracą a życiem prywatnym.

MB: Czego możemy się dowiedzieć z raportu przygotowanego przez Pani firmę?

NB: Że Polacy w skali od 0 do 10 są szczęśliwi pracy na 6,3. To zadowalający wynik, ale nadal mamy pole do poprawy. Ten wynik znacznie różni się między osobami, które pracują i nie planują zmiany pracy (one oceniły swój poziom szczęścia na 7,8), a tymi, które wprawdzie pracują, ale myślą o zmianie (one są zadowolone na 5,1). To ważny sygnał dla pracodawców, że w dzisiejszych czasach nie musimy być skrajnie nieszczęśliwi w pracy, aby zacząć rozglądać się za nowym zajęciem.

Zidentyfikowaliśmy też czynniki, od których zależy poziom szczęścia w pracy. Dla 88% czynnikiem decydującym o szczęściu w pracy dobre było wynagrodzenie. Bardzo wysoko uplasowały się także takie czynniki jak współpracownicy na których można liczyć – 84% i możliwości rozwoju w pracy – 81%. Kolejne czynniki były związane właśnie z work-life-balance – 80% ankietowanych wskazało możliwość pogodzenia pracy z życiem prywatnym, a 76% zaznaczyło dość zaskakujący czynnik, a mianowicie czas dojazdu do pracy.

Fot. Karol Makurat/REPORTER

MB: Jakie są główne wnioski i rekomendacje zarówno dla ludzi, którzy szukają atrakcyjnych firm, jak i dla firm, które chcą przekonać o wysokiej jakości ofert pracy?

NB: Pracownicy przede wszystkim powinni zastanowić się nad tym, co decyduje o ich zadowoleniu z pracy oraz pomyśleć, jakie zadania i firmy mogą im je zapewnić. Dopiero na tej podstawie powinniśmy szukać pracy. Z kolei pracodawcy powinni przeanalizować, co pracownicy wskazują jako ważne w miejscu pracy i dostosować do potrzeb rynku swoją ofertę, a także odpowiednio ją przedstawić w swojej komunikacji z kandydatami.

MB: W jaki sposób można odróżnić w Pani raporcie semantyczne zastosowanie określeń: satysfakcja, poziom zadowolenia i szczęście, które są zwyczajowo używane podczas analizy tematu w środowisku branży HR.

NB: Nasz raport zatytułowaliśmy „Szczęście w pracy Polaków”. Oczywiście definicji szczęścia jest wiele, a samo poczucie szczęścia jest bardzo subiektywne, dlatego nie tworzyliśmy jednoznacznej definicji tego pojęcia w naszym badaniu. Chcieliśmy aby ankietowani sami ocenili, na ile są szczęśliwi i co to dla nich oznacza.

MB: Czy ważne jest dla pracowników samo miejsce pracy, to gdzie ono jest umiejscowione, jaka jest jego estetyka i zaprojektowany design wnętrz i jakość przestrzeni poza biurem, np. czy jest miejsce na odpoczynek?

NB: 48% ankietowanych odpowiedziało, że komfortowe warunki pracy w biurze pomagają w byciu szczęśliwym w pracy. 25% badanych odpowiedziało, że warunki w ich biurze musiałyby się zmienić, aby byli skłonni ją polecać. Nie definiowaliśmy jednak co ankietowani rozumieją jako komfortowe warunki pracy.

MB: Co według Pani przede wszystkim wpływa na to, że dana firma jest/może być postrzegana za przykład dobrych praktyk w zakresie kształtowania środowiska pracy, które może przyczyniać się do szczęśliwości jej pracowników?

NB: Według mnie najważniejsze jest to, aby firma dbała zarówno o materialne, jak i niematerialne potrzeby swoich pracowników. Oprócz pensji, która umożliwia godne życie, należy zadbać o  możliwości rozwoju pracowników, atmosferę w zespole i równowagę między praca a życiem prywatnym.

Fot. Karol Makurat/REPORTER

MB: W jaki sposób każdy z nas mógłby sobie odpowiedzieć na pytanie czy może zmierzyć swój poziom szczęścia, który przecież przesądza o naszych decyzjach i świadomych wyborach podejmowanych w sytuacji wyboru bądź chęci zmiany pracy?

NB: Tworząc badanie pod tytułem „Szczęście w pracy Polaków” chcieliśmy właśnie skłonić polskich pracowników do refleksji nad własnym poczuciem szczęścia w pracy. Według mnie każdy z nas powinien zastanowić się, czy to czym się zajmuje daje mu satysfakcję i możliwość realizacji swoich potrzeb, nie tylko materialnych. Jeżeli są obszary, w których nie jesteśmy do końca zadowoleni, warto zastanowić się, na co mamy wpływ my sami, a co warto zasugerować szefowi.

MB: Jaka kwestia zaskoczyła Panią w tym badaniu i czy macie w planach dalsze eksplorowanie tematu szczęścia w pracy?

NB: Najbardziej zaskoczyło mnie to, że Polacy nie są skłonni do tego, żeby polecać swoje miejsca pracy. Aby zbadać ten parametr zastosowaliśmy wskaźnik Net Promoter Score (NPS) pokazujący stosunek krytyków do promotorów. Wynik Polaków w skali od -100 do 100 wyniósł zaledwie -14. Dla porównania NPS stosowany w testach konsumenckich takich marek jak Harley-Davidson czy Apple wynosi ponad 70.

MB: Czy planuje Pani kolejne edycje badania?   

NB: Tak, dostaliśmy mnóstwo pozytywnych informacji zwrotnych na temat badania zarówno od pracowników, jak i pracodawców. Planujemy powtarzać je co roku, aby obserwować jak zmienia się poziom szczęścia Polaków i czy zmieniają się czynniki, od którego ono zależy. Podczas spotkań z pracodawcami, pracownikami i mediami, podczas których omawialiśmy wyniki badania, otrzymaliśmy wiele cennych wskazówek odnośnie tego, w jakich jeszcze kierunkach moglibyśmy rozwijać nasze badanie.

Fot. Karol Makurat/REPORTER

MB: Dziękuję za rozmowę.

TU MOŻESZ POBRAĆ RAPORT „SZCZĘŚCIE W PRACY”

–/ — 

Natalia Bogdan jest założycielką agencji rekrutacyjnej Jobhouse, headhunterem, doradcą kariery i ekspertem rynku pracy. Ukończyła Zarządzanie Zasobami Ludzkimi i Prawo Pracy na Uniwersytecie Gdańskim oraz Human Resources Management w Instituto Politecnico do Porto i Strategic Leadership Academy w Ican Institute. Obecnie sama wykłada w Akademii Leona Koźmińskiego na kierunku Rekrutacja i Selekcja. Jest związana z branżą HR od ponad 12 lat. Swoje doświadczenie zdobywała w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Holandii i Portugalii. W 2017 roku otrzymała tytuł Bizneswoman Roku w konkursie organizowanym przez Olgę Kozierowską i Sukces Pisany Szminką. Prywatnie jest pasjonatką zdrowego stylu życia – ukończyła kilkanaście maratonów, półmaratonów i triathlonów, a obecnie przygotowuję się do wyprawy na Kilimanjaro. Kocha sport, podróże i zdrowe odżywianie.

Zapisz się do newslettera,
aby być na bieżąco z newsami.